czwartek, 20 czerwca 2013

"Gdzie byłeś Adamie?" albo pomyłka z historii

Właśnie trwa dyskusja nad miniserialem NASZE MATKI, NASI OJCOWIE. Włos się na głowie jeży, co potrafią powiedzieć Niemcy o Polsce, a dodatkowo okazuje się, że konsultantem do filmu był Żyd z niemieckim obywatelstwem (sam to powiedział). Zdaje się, że filmowcy powinni poprosić kogoś bardziej znającego historię Polski, skoro podjęli się wątku Armii Krajowej. Antysemitą nie jestem, co nie oznacza, że wielu Żydów mnie nie wkurwia, bo dla mnie nie są narodem wybranym, każdy naród może tak sądzić. A jednak podoba mi się to, co wielu Żydów ze świata nauki, czy kultury dało ludzkości.
I niestety wiem, że w czasie wojny były sytuacje, gdzie Żydzi nie byli tolerowani, z różnych zresztą względów. Ale generalizowanie A.K jako siły antyżydowskiej  (a tam był tylko taki aspekt!), to już -  delikatnie mówiąc - obraza tej armii i to również pokaz totalnej głupoty twórców filmu.
Sam film zresztą, mimo doskonałej scenografii i próby pokazania metamorfoz charakterów kilku młodych Niemców, był kiepski, takie niemieckie Polskie drogi. Aktorzy grający Polaków - kaleczenie języka pominę - mówią jak najbardziej współczesnym językiem, sztucznie, teatralnie... Gdzie jest wiarygodność?! Albo skąd wiedzieli, że ci w pasiakach, to Żydzi, a nie Polacy, albo, że wśród Żydów nie ma Polaków. Nawet najbardziej antysemicko nastawieni polscy partyzanci zadaliby przynajmniej jedno pytanie po otwarciu wagonów. Gdzie jest logika? A co powiecie na widok rosyjskiej oficerki prosto z frontu?
Podsumowując : jacy szlachetni ci Niemcy czasów wojny byli, mimo paru potknięć - tak wygląda obraz wojny w oczach twórców filmu.

Znam jednak Niemca, który pokazywał swoim rodakom, czym naprawdę jest wojna. I - kiedy milkną strzały - przez wiele pokoleń ta wojna będzie zostawiać ślady.
Heinrich Böll (literacki Nobel w 1972 roku) sam był na wojnie jako żołnierz Wermachtu, napisał wiele książek o niej, z najbardziej chyba znaną z antywojennego wydźwięku GDZIE BYŁEŚ ADAMIE? - przytacza tam takie motto, jako usprawiedliwienie przed Bogiem na sądzie ostatecznym:
- Gdzie byłeś Adamie?
- Byłem na wojnie światowej.
Dlatego pozwoliłem użyć tytułu jako tytuł swojego wpisu. I zachęcam do lektury jego książek:
Bilard o wpół do dziesiątej, Kobiety na tle krajobrazu z rzeką, czy Zwierzenia klauna i innych. Tam nadal są bolesne echa wojny.


Muzycznie będzie Outside The Wall z płyty The Wall Pink Floyd.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz