niedziela, 20 lipca 2014

Jak coś będzie nie tak, zapukaj trzy razy.

Macie swoje pieprzone canoe.
Zaczyna się od opowiedzenia kawału, a wesołą atmosferę przerywa policyjny nalot. Wywiązuje się strzelanina, ktoś ginie, ktoś ucieka, zatrzymany zostaje Scarfo - Matthias Schoenaerts - niegdyś powiązany ze światem przestępczym.Jedynym dowodem pozwalającym go zatrzymać jest niezarejestrowana broń. Ale w oczach oficera policji Franka (Billy Crudup) jest on jedynie mężem (i ojcem dziecka) jego byłej partnerki Vanessy (Zoe Saldana), o której nie udaje mu się zapomnieć. Stąd taki plan.
Reżyser Guillaume Canet skupia się przez większość filmu na skomplikowanych relacjach rodzinnych Franka, po 12 latach warunkowo zwolnionego z więzienia brata Chrisa - Clive Owen, ich siostry Marie (Lilly Taylor) oraz ojca. Chris stara się wrócić do życia bez przeszłości, problematyczna jest jednak jego była żona - prostytutka i narkomanka - Monica (Marion Cotillard), domagająca się alimentów za okres 10 lat jego odsiadki, a koledzy też są na miejscu. Trudno jest zapomnieć o starych przyzwyczajeniach, zwłaszcza, gdy próby legalnego zarobku idą z dymem (czasem dosłownie).
Frank, uczestnik policyjnej zasadzki na złodziei konwoju bankowych pieniędzy, widzi w jednym z wozów na ulicy brata. Pod koniec niespodziewanej akcji (ze wsparciem tylko jednego policjanta), próbując złapać postrzelonego, zamaskowanego napastnika, nie potrafi strzelić mu między oczy. Na komendzie oddaje policyjną odznakę i broń.
W międzyczasie z więzienia wychodzi Scarfo.
WIĘZY KRWI, mimo iż to ubiegłoroczna produkcja, jest stylizowanym na lata 70 niemal typowym filmem sensacyjnym z tamtego okresu (akcja toczy się zresztą ok. roku 74). Mało w nim jednak kryminalnych akcji, nacisk, jak wspomniałem, położony jest na międzyludzkie relacje, rozmowy, budowanie więzi, zwycięstwach starych nawyków, waśni, zdrady, przyjaźni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz