środa, 21 stycznia 2015

Każdemu z nas puszczają czasem nerwy.

Chociaż oczywiście nie wszyscy wyrażają swoje emocje w sposób tak drastyczny, jak Simon (Bombita), kucharka  (Las Ratas), czy Mario i Diego (El mas fuerte). Niektórzy z nas z kolei bywają zupełnie bezsilni, jak członkowie samolotu (historyjka Pasternak), za którego sterami siedzi niedoceniony muzyk. Nie tylko zresztą jako muzyk, ale i jako człowiek. Często, to właśnie niedocenianie nas rodzi najpierw bezsilność, a potem agresję (na przykład taka panna młoda z Hasa que la muerte nos separe). Zresztą agresja może wynikać też ze zwykłego strachu, jak też przerośniętego ego.
Bywają też ludzie, którzy swoją frustrację usprawiedliwiają jakąś misją: Oddamy społeczeństwu przysługę?
Często niestety ofiarami naszych wybuchów agresywnych emocji i zachowań padają nie tylko bliscy nam ludzie, ale też zupełnie przypadkowi.
DZIKIE HISTORIE Damiana Szifron, mimo iż firmowane nazwiskiem Almodovara (tylko jako chwyt reklamowy), pokazują różne odcienie naszej (bo to ciągle my sami przeglądamy się w krzywym zwierciadle!) nerwowości, zawiści, mściwości i tym podobnych emocji, czasem irracjonalnych.

Tylko czy to jest komedia, jak chcą dystrybutorzy filmu?!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz