niedziela, 25 stycznia 2015

* Takie komedie romantyczne mogę oglądać!

Przypomniał mi się pewien film z 1993 roku. Dziś zimowy poranek, a ja chciałem coś ze słońcem i uśmiechem. Może zacznę od tego: Kenneth Branagh, Emma Thompson, Keanu Reeves, Danzel Washington, Kate Beckinsale, Imelda Staunton... Kogoś nie wymieniłem? Zapewne, ale o tym później.
Gdy ma się doła, włącza się WIELE HAŁASU O NIC.
No tak, Szekspira Williama byłbym pominął, a to według jego sztuki jest ta rewelacyjna adaptacja wspomnianego już Branagha.
Jak na Szekspira fabuła nie jest skomplikowana, taka tam miłosna intryga. Ale jak to jest zagrane!!!
Jak w każdym detalu sfotografowane sceny!!! Nic niepotrzebnego!
Od lat jest to jeden z moich ulubionych filmów. Klasa.
No i byłbym zapomniał, ale przy okazji Birdmana (o tym za chwilę) przypomniało mi się jeszcze jedno nazwisko: Michael Keaton!!!
Pieprzyć Batmanów i inne rzeczy, to co stworzył Keaton, jako Dogberry w sztuce Szekspira/Branagha to jest mistrzostowo świata!
Szerokich uśmiechów (byle nie w stylu Jokera)!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz